Perfekcyjne miejsce do pisania – czy w ogóle istnieje coś takiego?

I tak i nie. Gdy przeczytacie wywiady z choćby polskimi pisarzami, zobaczycie jak zupełnie inaczej organizują sobie pracę, jakie mają swoiste rytuały i nawyki w trakcie pisania. Jedni piszą w całkowitej ciszy, inni wybierają konkretną muzykę do książki, nad którą akurat pracują. A jeszcze inni słuchają po prostu radia.

Są pisarze, którzy potrafią pisać wszędzie. Na lotnisku, w pociągu, w hotelu, na ławce w parku. A inni, poza swoją „pracownią” nie potrafią się skupić.

Są tacy, których biurka przypominają sterylne stoły w laboratorium, a jeszcze inni toną w notatkach, wydrukach, kolejnych kubkach kawy i paczkach po wypalonych papierosach.

Jak widzicie ile ludzi, tyle przyzwyczajeń, także w kwestii pisania.

Jak to jest ze mną? Najczęściej piszę przy swoim biurku, na którym rzadko kiedy panuje porządek. Nigdy nie byłam typem osoby, która nie może odnaleźć się w chaosie. Wręcz przeciwnie – ja ten mój chaos uwielbiam. Ale nie jestem przywiązana do mojego biurka. Te słowa piszę leżąc (a właściwie półleżąc) w moim łóżku 🙂

Nie mam swoich rytuałów zanim zasiądę do pisania. Przygotowuję kawę lub herbatę i po prostu siadam i piszę. Gdy następuje moment lekkiego „zacięcia”, nie wiem jak poprowadzić dalej bohatera, albo brakuje mi pomysłu na dialog, wstaję i robię drugą turę. Gdy czekam, aż woda się zagotuję, mam już w głowie to, co chcę napisać. Zalewam torebkę z herbatą i pędzę do biurka czym prędzej to zapisać.

Piszę na laptopie, którego mogę zabrać wszędzie. Ale zazwyczaj nie pokonuje on drogi dłuższej niż ta z mojego biurka do łóżka 🙂 Drugą powieść pisałam też na wakacjach, siedząc pod parasolem z widokiem na jezioro.

A zatem wychodzi na to, że mogę pisać wszędzie i nie mam żadnego perfekcyjnego miejsca do pisania. Nie potrzebuję ciszy, żeby pisać. Ale nie potrafię się skupić przy włączonym telewizorze. Dlatego w trakcie pisania zazwyczaj słucham ulubionej muzyki. Tylko pod żadnym pozorem polskiej, bo wtedy skupiam się na tekście piosenki, a nie na fabule i przygodach moich bohaterów 🙂

Więcej o tym, jak zaczęła się moja historia z pisaniem przeczytacie tu 🙂

A wy macie swoje ulubione miejsce gdzie piszecie i pracujecie? Może Wasze perfekcyjne miejsce jednak istnieje?

Autorka ze swoją powieścią "Pechowa dziewczyna"