Pierwszego bloga założyłam na początku 2014 roku. Chciałam, by był to blog fotograficzny. Wrzucałam tam zdjęcia mojego autorstwa i właściwie tylko zdjęcia 🙂 Moim ulubionym gatunkiem fotografii zawsze była fotografia krajobrazowa. Stąd też pomysł na nazwę bloga i jego tematykę 🙂 Na visiting landscapes możecie zobaczyć jak zaczęła się moja historia z blogiem.
Z biegiem czasu pomysł na bloga uległ nieco zmianie. Stwierdziłam, że warto byłoby opisywać te miejsca, które widnieją na zdjęciach.
2015 rok był dla mnie rokiem podróży. A co jest właściwie równoznaczne – rokiem zdjęć 🙂 Powstał wtedy pierwszy wpis, w którym oprócz zamieszczonych zdjęć opisywałam wrażenia z podróży. I tak blogowanie zaczęło sprawiać mi jeszcze większą radość. Wrzucenie zdjęć na stronę to łatwizna, ale opisać wycieczkę, przekazać przydatne informacje dla zwiedzających – to już wymaga odpowiednio większej pracy, skupienia, szukania i potwierdzenia informacji. Ale spodobało mi się. Dzięki temu mogłam połączyć moje dwie pasje. Fotografowanie i pisanie.
Jednak tematyka bloga była nieco zawężona. Mogłam tam pisać o podróżach, zwiedzaniu i odkrywaniu nowych miejsc. Jako, że mam też inne zainteresowania, a z każdym kolejnym rokiem pojawiają się kolejne, blog Visiting landscapes przestał mi wystarczać. Mogłam, co prawda zakładać kolejne blogi o innej tematyce i prowadzić je jednocześnie, jednak obawiałam się, że po krótkim okresie czasu albo rzucę wszystko w diabły, albo zwariuję. W głowie zakiełkowała mi myśl, by ruszyć z blogiem, gdzie będę mogła pisać o WSZYSTKIM co mnie interesuje. Zaraz potem pojawił się pierwszy i największy problem. Nazwa. Niełatwo wymyślić nazwę dla strony o WSZYSTKIM.
I tak przyszedł rok 2016. Sierpień. Długo wyczekiwany moment w moim życiu. Premiera mojej debiutanckiej książki. „Pechowa dziewczyna” pojawiła się w księgarniach. Wtedy też zdałam sobie sprawę, że nie potrzebuję żadnej nazwy. Potrzebuję strony, która będzie promować mnie i książkę, a jednocześnie dzięki której będę mogła realizować się artystycznie – pisać na interesujące mnie tematy i dzielić się moimi zdjęciami.
Właśnie mija rok odkąd mam stronę internetową i myślę, że to był strzał w dziesiątkę. Nic mnie nie ogranicza. Piszę pod swoim nazwiskiem, więc mogę pisać o czymkolwiek, co w danej chwili mnie interesuje 🙂 Czy są to książki, podróże, kulinaria, czy przemyślenia na różne tematy. Mam wreszcie moje miejsce na aleksandramantorska.com gdzie serdecznie Was zapraszam! Cieszę się z każdego Waszego kliknięcia 🙂
Jestem zachwycony i ciekaw dalszych działań
🙂