Skąd czerpać motywację?

Jak wytrwać w postanowieniu?

Jak osiągać swoje cele i postanowienia?

I dlaczego warto je mieć?

Tego dowiecie się z tego wpisu.

Skąd czerpię motywację?

Dla mnie kluczowe są trzy kwestie.
Ludzie, jasno określony cel, aktywność fizyczna.
Co takiego jest w tym wszystkim? Energia! Ludzie dają energię i inspirację. Łatwiej nam się zmotywować do pewnych rzeczy jeżeli przyjaciel wyciągnie na trening. Mnie ludzie bardzo inspirują. Widzę ile energii czerpałam z grup pisarskich, czy szkół językowych.
W drodze do upragnionego celu i realizacji postanowienia przydaje się towarzystwo. 

Jasno określony cel jest naszym punktem podparcia, strefą bezpieczeństwa, odległym punktem na morzu, do którego kierujemy nasz statek. Pamiętajmy, aby nasz cel był tak jasno określony jak to tylko możliwe. Podam przykład. Moim celem jest napisanie książki. Może się wydawać, że cel jest jasny, ale gdy przychodzi co do czego, usiąść i zacząć pisać jest bardzo trudno. Dlaczego? Dlatego, że napisanie książki jest jak wielki słoń, a jak się zjada słonia? Po kawałeczku. Zaczynam zatem od wstępnego planu powieści, ilości znaków, które chcę napisać, potem rozbudowuję plan, opisuje po krótce poszczególne sceny. Reasumując: napisanie książki może być celem, który widnieje gdzieś na horyzoncie, naszą latarnią morską, do której zmierzamy, jednak po drodze musimy minąć sporo portów, które będą poszczególnymi stronami i rozdziałami naszej powieści.

Aktywność fizyczna? Czemu? A jeżeli do samej aktywności nie mogę się zmotywować? Musisz sobie uświadomić jedną ważną rzecz. Aktywność fizyczna sprawi, że będzie Ci się chciało! Będzie Twoim motorem napędowym. Będziesz miała więcej energii, która sprawi, że zrobisz znacznie więcej, niż gdybyś nie ruszyła tyłka z kanapy. Spróbuj. Przekonaj się. Poćwicz, pobiegaj, a nabierzesz energii, by zrobić jeszcze więcej. 

Jak wytrwać w postanowieniu?

Z motywacją jest niestety tak, że albo ona jest, albo jej nie ma. Z mojego doświadczenia wynika, że częściej trudno ją znaleźć. I to nawet jeżeli mamy mnóstwo sposobów, na to, skąd ją czerpać, przychodzi taki moment, że właściwie nic nie jest wstanie nas zmotywować. Co zrobić, żeby realizować postanowienia?
Wtedy pomóc może tylko i wyłącznie samodyscyplina. Nawyk to czynność którą wykonujemy niemal automatycznie, nie zastanawiając się nad nią. Warto popracować nad naszymi nawykami, ponieważ w chwilach zwątpienia, zniechęcenia, zmęczenia i nicmisięniechcenia, gdy nasza motywacja jest zerowa, mogą być one naszym jedynym ratunkiem.
Pamiętajmy jednak, by nie pracować nad wieloma nawykami jednocześnie 🙂 Warto także poszukać osoby, która ma podobny cel do naszego i pracować wspólnie nad samodyscypliną i budowaniem nawyków.

Jak osiągać swoje cele?

I samodyscyplina i odpowiednia motywacja pomoże nam w osiągnięciu naszego celu. Jak osiągnąć nasz wymarzony cel? Ważne, by w ogóle go zdefiniować i jasno określić, będzie on wtedy motywacją samą w sobie, o czym pisałam wcześniej. Niezwykle ważne jest także, by odpowiedź sobie na pytanie dlaczego. Dlaczego chcesz go w ogóle osiągnąć?

Co osiągnięcie tego celu zmieni w Twoim życiu? Albo odwrotnie –  jeśli nie osiągniesz tego, o czym zawsze marzyłaś jak to wpłynie na Twoje życie?

Pamiętam, gdy sama walczyłam ze swoimi postanowieniami, których nie realizowałam. Bardzo chciałam napisać książkę, jednak przez lata nie realizowałam tego marzenia. Być może musiałam do tego dojrzeć. Aż w końcu wyobraziłam sobie co się wydarzy, jeżeli z tego zrezygnuję, jeżeli nigdy nie napiszę książki. Wiedziałam, że będę tego bardzo ale to bardzo żałować. I to mnie zmobilizowało. Nie chciałam uświadomić sobie pod koniec życia, że nie spełniłam swojego największego marzenia. Byłoby to jak cios prosto w serce.

Dlaczego warto mieć cele?

Właśnie po to, by nie żałować czegoś, czego się nie zrobiło. Wszyscy mamy marzenia. Cele pomagają mam je realizować, krok po kroku, określić w czasie. Dzięki celom stajemy się lepsi, realizujemy swoje postanowienia, marzenia, a dzięki temu stajemy się, po prostu szczęśliwsi.

Marzenie to pierwszy krok, który podejmujemy. Dla przykładu: moim marzeniem jest wyjazd do Chile. To marzenie jest bliżej nieokreślone, niesprecyzowane, ale jeżeli postawię sobie za cel wyjazd do Chile to już robi się poważniej 🙂 Mój cel mógłby wyglądać tak: Wyjeżdżam do Chile na 2 tygodnie w przyszłym roku. Aby osiągnąć ten cel, powinnam wyznaczyć sobie kilka mniejszych celów, działań, które przybliżą mnie do spełnienia marzenia 🙂 Wypisuję zatem na kartce listę zadań: kupić bilety lotnicze, znaleźć nocleg, opracować plan działania, zaplanować urlop w pracy. Najlepiej oczywiście, żeby zadania były określone w czasie. Pokusiłabym się zatem o taki schemat:
Shoot!-2

Proste prawda? Już wiesz do czego potrzebne Ci są cele? ☺

Discover more from Aleksandra Mantorska - pisarka

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading